Siedzę na kanapie zmuszona do oglądania meczu - przegrałam wyścig do pilota...
I myślę co by tu jeszcze dziś zjeść, chociaż nawet myślenie o jedzeniu o tej porze to grzech, przynajmniej patrząc na zabójczo idealne instagramowe profile it-girls (to-dziewczyn?;P) i innych lajfstajlowych guru. Zawsze się zastanawiam, ile z nich po kryjomu wcina cheeseburgery z maca albo hot dogi z orlenu ;) W każdym razie moim dzisiejszym obiadem na pewno by nie pogardziły, w końcu można użyć w odniesieniu do niego wielu modnych hasztagów - dynia, bulgur, wege? Strach się bać, ale wyszło naprawdę pyszne - to pewnie dlatego, że zamyśliłam się przy ścieraniu parmezanu ;)
Pieczona dynia z bulgurem i szpinakiem
Składniki (2 porcje dla głodomorów)
malutka dynie hokkaido
1/3 szklanki bulguru
3 duże garści szpinaku
1 niewielka cebula i 1 szalotka (albo dwie cebule)
4 ząbki czosnku
parmezan
3 duże garści szpinaku
1 niewielka cebula i 1 szalotka (albo dwie cebule)
4 ząbki czosnku
parmezan
Jak to zrobić?
Dynię przekrój na pół i wydrąż pestki - dobrze sprawdza się do tego łyżka do lodów, jeśli akurat wciąż leży na blacie po wczorajszym wieczornym deserze (do niczego się nie przyznaję). Posmaruj dynię mniej więcej łyżką oliwy i przypraw solą, pieprzem i płatkami chilli, jeśli lubisz ostrzejsze jedzenie. Wstaw na 40 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.
W tym czasie bulgur podsmaż chwilę na odrobinie masła, a potem zalej ok. 3/4 szklanki wody, dopraw solą, odrobiną sosu sojowego i dużą ilością świeżo mielonego pieprzu i gotuj ok. 13 minut. Cebulę i szalotkę pokrój w dość drobną kostkę, czosnek w cienkie plasterki. Na patelni rozgrzej łyżkę masła klarowanego (albo innego tłuszczu, co jest pod ręką) wrzuć czosnek, a po mniej więcej 30 sekundach, gdy zacznie pachnieć, dorzuć cebule. Posól lekko i podsmażaj koło 5 minut, aż będzie porządnie zeszklona i zacznie gdzieniegdzie się rumienić. Dorzuć na patelnię umyty i wciąż lekko wilgotny szpinak, przykryj na chwilę żeby lekko zwiędł. Do warzyw dodaj ugotowaną kaszę, dopraw do smaku i zetrzyj na patelnię tyle parmezanu, na ile pozwala ci sumienie ;)
Nałóż farsz do połówek dyni i przyprósz jeszcze odrobiną parmezanu.
W tym czasie bulgur podsmaż chwilę na odrobinie masła, a potem zalej ok. 3/4 szklanki wody, dopraw solą, odrobiną sosu sojowego i dużą ilością świeżo mielonego pieprzu i gotuj ok. 13 minut. Cebulę i szalotkę pokrój w dość drobną kostkę, czosnek w cienkie plasterki. Na patelni rozgrzej łyżkę masła klarowanego (albo innego tłuszczu, co jest pod ręką) wrzuć czosnek, a po mniej więcej 30 sekundach, gdy zacznie pachnieć, dorzuć cebule. Posól lekko i podsmażaj koło 5 minut, aż będzie porządnie zeszklona i zacznie gdzieniegdzie się rumienić. Dorzuć na patelnię umyty i wciąż lekko wilgotny szpinak, przykryj na chwilę żeby lekko zwiędł. Do warzyw dodaj ugotowaną kaszę, dopraw do smaku i zetrzyj na patelnię tyle parmezanu, na ile pozwala ci sumienie ;)
Nałóż farsz do połówek dyni i przyprósz jeszcze odrobiną parmezanu.
Bywam też tu